Dziś się będę chwalić. Przede wszystkim chcę poinformować wszystkich wiernych czytelników, że zaczynam się zwielorybiać i obserwuje powiększający się brzuch:). Nie ma się zresztą co dziwić, dzidziul ma teraz już jakieś 5 cm! To niesamowite, jak szybko rośnie taki mały ludek. W tym momencie powinien wyglądać mniej więcej tak:
Przypomina już człowieka, muszę go zatem przestać nazywać Fasolakiem czy Krewetką, bo to nie przystoi, takie określenia na takiego pięknego młodzieńca. Jeśli chodzi o mnie, to zaczyna mnie dręczyć huśtawka nastrojów i na przykład płaczę robiąc kanapki z salami, a czemu by nie. I mam nawrót senności, taki wzmożony, ale to już ostatnie chwile pierwszego trymestru, zatem zaraz koniec. Uff.
A teraz o Przemku :). Pan Tata wrócił dziś do domu z malutkim smoczkiem i pierwszym kaftanikiem dla naszego bombasa. Strasznie mnie to wzruszyło, a ja nie umiem za bardzo się wzruszać publicznie;). Ogłaszam zatem publicznie, że mogę się chwalić całemu światu, mężczyzna, z którym będę mieć dziecko i każda młoda mam może mi zazdrościć. I ja w ogóle nie wiem, jak się mogłam tak smucić i zamartwiać na samym początku. Dzidzia to jednak prawdziwe szczęście.
Amen. Bądźcie zdrowi.
przystojniacha, nie ma co!!
OdpowiedzUsuńA mi się chce płakać jak czytam Twoje wpisy. Chyba nie będziecie mieli zbytnio czasu cieszyć się bombasem jak go z dziewczynami dopadniemy, w końcu obok takiego przystojniaka nie można przejść obojętnie :))
OdpowiedzUsuńPS. A może jednak przystojniaczka?
to będzie Wituś, Karolino!
OdpowiedzUsuńja tam czuje, że to chłop :)
OdpowiedzUsuńWITOLD ????????!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńMój dziadek tak się nazywa ;p
i mój chrzestny. i tak miał na imię tata Krzysia. ja kocham to imię.
OdpowiedzUsuńłane, łane, można mówić witkacy potem na przykład :)
OdpowiedzUsuń