sobota, 10 marca 2012

zapamiętać!

Moje dziecię jedyne, na wieki wieków amen, czas jakiś temu zapadło na chorobę wirusową dziecięcą zwaną potocznie trzydniówką. Choroba owa była dramatem, z całą pewnością większym dla mnie aniżeli dla dziecięcia. Barbara gorączkowała pod 40 stopni prawie, potem dostała dodającej uroku wysypki i wyglądała jak truskawka, a ja trzy dni chodziłam z tłustymi włosami, upstrzona basinymi wymiocinami i smarkami. Koniec końców moje nader inteligentne dziecko z choroby swej wyciągnęło wniosek następujący: jak się jest biednym i się płacze to mama się martwi i nosi na rąsiach, a to jest fajne, więc mimo że już jestem zdrowa, nadal będę całymi dniami marudzić co pozwoli mi oglądać świat z perspektywy metr siedemdziesiąt, a to jest super najfajniejsze.Więc od tygodnia mam dziecko co prawda zdrowe, ale całymi dniami marudzące, a wcześniej miałam dziecko wesołe. Jest to frustrujące i doprowadza mnie do skrajnych załamań emocjonalnych i rozważań pod tytułem popełnić samobójstwo czy wyrzucić dziecko przez okno, a może jedno i drugie? Nie dogadujemy się z córką, zatem postanowiłam, ze zapiszę tu kilka plusów wynikających z posiadania małej córeczki i jak będę się chciała zabić lub dokonać aborcji postporodowej zajrzę tu i sobie przypomnę, że się bardzo cieszę, że mam dziecko.


  • Gdy ma się małą córeczkę można całymi dniami oglądać maj lityl pony i nikt nie uważa, że to infantylne, bo przecież to córeczka ogląda, a ja co, jestem po prostu zmuszona, nie mam przecież dwóch telewizorów!
  • Córeczkę można stroić w sukienusie.
  • Można się bawić kucykami, niby z córeczką.
  • Można kupować spineczki i czesać warkoczyki (parę lat se pewnie poczekam, jak tak patrzę na łysinę mojego dziecka, ale są perspektywy)
  • Można kupować buciki córeczce, a potem jęczeć mężusiowi, że Basia jest taka mała a ma tyle bucików, a ja to co, też se muszę kupić!
  • Można rozmawiać z córeczką, ze chłopaki są głupie, dając tym samym w sposób zawoalowany upust własnym frustracjom.
  • Można tańczyć tłista z córeczką.
  • Można mieć sztamę z córeczką.
  • Można wyciągać kasę od tatusia, razem z córeczką.
Ach, jakim jestem szczęśliwym człowiekiem!