czwartek, 16 grudnia 2010

leniwie i depresyjnie

Jestem ostatnio tak leniwa, że nie chce mi się nawet siedzieć w necie, dlatego tak rzadko dodaje tu cokolwiek. Mam już absolutnie, serdecznie dosyć tego wiecznego niewyspania, poruszania się po świecie z energią godną Zombie, codziennych "popołudniowych drzemek", które trwają dużo dłużej niż powinny. Rośnie we mnie energetyczny wampir! Zaczynam się bać. W ogóle dobrze by było mieć już brzuch, bo można by wtedy wypędzać z uprzywilejowanej kasy w Realu stare baby i śmiać im się w twarz (to dzisiejsza konkluzja Taty Przemka;))

Byłam wczoraj na pierwszym usg. Bombas ma się dobrze, pływa sobie radośnie gdzieś w zakamarkach mojego podbrzusza. Niezły z niego bysior, ponad 15mm. To po tacie pewnie;). Widziałam nawet jego serce. Nie wyobrażacie sobie nawet, jak szybko bije serce takiej Krewety. Mam też zdjęcie, ale i tak nic na nim nie widać tak naprawdę.

3 komentarze:

  1. Pokaż zdjęcie, ja na pewno zobaczę, bo mam nowe okulary ;d

    OdpowiedzUsuń
  2. dziwne, że tu nie ma mojego komentarza, bo wydaje mi się, że komentowałam. ale co napisałam - nie pamiętam. w każdym razie zdjęcie widziałyśmy wszystkie. napisz o posiedzeniu w ds i o brzuchu, który już masz!

    OdpowiedzUsuń
  3. Karolina po raz drugi23 grudnia 2010 10:17

    popieram Olę ! Traczu - zaktywizuj się ! Bo może poza ciążą masz też narkolepsję?

    OdpowiedzUsuń