czwartek, 12 maja 2011

Basia Ala

Moja ciąża skończyła się dużo wcześniej, niż powinna, nagle i niespodziewanie, przez cesarskie cięcie w 30 tygodniu. 6 maja, o 18:55 na świat przyszła moja córeczka. Była sina, nie oddychała, dostała tylko 1 punkt w skali Apgar, ważyła 1300 gramów, od razu po porodzie została zaintubowana, dzięki bogu(?!) nie była długo niedotleniona. Drugiego dnia przyplątało się cholerne zapalenie płuc. Na szczęście trzeciego dnia została rozintubowana i zmieniono sposób wentylacji. Teraz mała oddycha dzięki takiej rurce w nosku.
Nikt nie jest w stanie sobie wyobrazić, jak bardzo cierpi matka patrząc na swoją małą córeczkę podłączoną do miliarda sprzętów, nie mogącą samodzielnie oddychać. Od piątku jestem stale na granicy rozpłakania się, ale muszę się trzymać, bo co małej Basi po załamanej, beczącej matce? Wierzę, że udzielają jej się moje emocje, więc staram się być przy niej pogodna i dużo jej opowiadam, o książkach jakie czytam i o kołach, na które musi mi pomóc się nauczyć.
 Basia jest malutka, chudziutka, nie ma na sobie chyba ani grama tłuszczu. Na szczęście ja mam bardzo dużo pokarmu, który regularnie odciągam i zawożę do szpitala. Basia jest na tyle duża w tej swojej maleńkości, że może być karmiona dojelitowo. Mam nadzieję, że dzięki temu pokarmowi będzie szybciej przybierać na wadze i szybciej dojdzie do siebie. Nie mogę się doczekać, kiedy ją przytulę, jak na razie mogę ją tylko pogłaskać, ale nie za często, bo potrzebuje dużo spokoju, żeby móc się rozwijać i rosnąć. Chociaż jej stan jest cały czas ciężki, to jestem przekonana, że wszystko będzie dobrze, miesiąc minie szybko i niedługo Basia będzie spać w swoim łóżeczku. Już jej obiecałam różową pościel w jednorożce. Trochę się skrzywiła, jak jej o tym mówiłam, może gust ma jednak po tacie i nie lubi jednorożców?
Trzymajcie kciuki za małą Basię Alę, która jutro kończy tydzień!

3 komentarze:

  1. Oczywiście, że trzymamy!! Za Ciebie też! Podziwiam Cię za to za jak bardzo dzielna jesteś !

    OdpowiedzUsuń
  2. No ja trzymam z całych sił. Jak ja Cię jutro wyściskam przez te Twoje wielkie cyce? Mamo, mamusiu! (To nie do Ciebie, tylko tak człowiek powtarza za stresu). Kocham Cię, Przemka i Basię Alę, choć to jej drugie imię to mi jakoś ciężko przez gardziołko przechodzi...

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymamy za Was obie :) Dzielne jesteście ;*

    OdpowiedzUsuń