Własnie spożyłam przesadnie obfity posiłek składający się z tony makaronu i tony sosu brokułowego przygotowanego własnoręcznie, co czyni mnie dwie tony cięższą i niepomiernie szczęśliwą:)
W tym tygodniu mija połowa mojej ciąży i postanawiam uczcić to notką, które to notki notabene podobno piszę za rzadko.
Jak na razie dzięki bogom nie rozrosłam się w żadnym innym aspekcie mojej cielesności, prócz brzucha. Zresztą, wzrost brzucha akurat bardzo mnie cieszy i ostatnio moje ulubione zajęcia to: się po brzuchu macanie, się w lusterku przeglądanie, brzucha głaskanie i do brzucha mówienie:). Tym bardziej, że od tygodnia mniej więcej czuję, jak ten mały glut wierci mi się w macicy! Coraz częściej czuje szturchnięcia małych rączek czy nóżek i za każdym razem mnie to wzrusza i od razu muszę się z kimś podzielić, że "o! kopnęło!". Zauważyłam, że po zjedzeniu czekolady, przez mamę oczywiście, bombas rusza się mocniej, znaczy lubi, widać, że moje dziecko :) To naprawdę wielkie błogosławieństwo dane nam, kobitom, że możemy takie rzeczy przeżywać.
Pan doktor na ostatniej wizycie powiedział, że wszystko ładnie rośnie, i że teraz już będzie z górki. On chyba nie wie, że ciąża kończy się porodem, tak sobie pomyślałam, i że prawdziwa jazda się zaczyna dopiero jak dziecko z brzucha wyjdzie, ale wolałam go nie uświadamiać, to taki sympatyczny staruszek, jeszcze by się zmartwił. A jutro moi mili idę na usg i o ile bejbiborn się jakoś wrednie nie ustawi, będę znała płeć! Nie mogę się doczekać, chyba dziś nie zasnę z emocji:)!
Tyle zatem na dziś, jutro zdam relację z wizyty i mam nadzieję, będę mogła już używać określonego rodzaju gramatycznego w stosunku do mojej dzidzi najpiękniejszej na świecie:)
PS (Brokuły młody też lubi, bo skacze z radości, ze mu mama takie dobre papku dała:))
Za każdym razem, czytając twoje notki, włącza mi się instynkt macierzyński :)
OdpowiedzUsuńBędzie piękna kobietka! :)
Ja już się nie mogę doczekać aż bobas będzie z nami :) ale będzie słodki! A właściwie słodka, bo ja wiem, że to będzie ładna dziewczyneczka! Ale jutro będziemy się cieszyć ! :D
OdpowiedzUsuńi coooooooooooo?
OdpowiedzUsuńI odwróciło się pupą!
OdpowiedzUsuńTo będzie chłopiec ! :)
OdpowiedzUsuńwieje tu nudą, pani Aneto!
OdpowiedzUsuńoj wieje, wieje !
OdpowiedzUsuńno Aneta !
OdpowiedzUsuńi powinnaś wrzucić nowe zdjęcia jaki masz już bebzunik:) bo to wszakże pierwsze zdjęcia dzidziusia!
OdpowiedzUsuńwłaśnie tu weszłam w celu żądania tego, o czym napisała Ewa!
OdpowiedzUsuńa ja jestem dzielna z traczyka, że się opamiętał z tymi wylewami pozowanymi, wszak to niegodne macierzyństwa!
OdpowiedzUsuńi.
właśnie, że godne
OdpowiedzUsuńJakie pozowane wylewy? Właśnie nie są pozowane skoro tak rzadko pisze! O ludu!
OdpowiedzUsuńej, ale napiszesz, że urodziłaś?
OdpowiedzUsuń